Kategoria: inne
Likwidacja OFE. Składki i ich opodatkowanie. Co się dzieje ze składkami. Gdzie je przenieść.
W 2019 roku Rząd ogłosił, że z początkiem roku 2020 nastąpi likwidacja OFE. Następnie data ta została przesunięta na 1 czerwca 2021 i ponownie na rok 2022. Pieniądze zgromadzone na kontach OFE każdy będzie mógł przenieść w całości do ZUS-u albo na Indywidualne Konto Emerytalne.
Gdy w 1999 roku powstały Otwarte Fundusze Emerytalne (OFE), były one reklamowane jako zabezpieczenie na przyszłość. OFE przez lata traciły jednak na znaczeniu. Pieniądze z OFE w 2015 r. częściowo (51,5 proc.) przeniesiono, by pokryć braki finansowe ZUS-ie. Okazało się nawet, bo taką interpretację publicznie ogłosiła strona rządowa, że nie są to środki prywatne, ale publiczne. Innymi słowy, tworzący fundusz, czyli obywatele utracili prawa ich własności. Ponadto stworzono tak zwany „suwak bezpieczeństwa”. Polegał on na przesunięciu całości zgromadzonej sumy, na dziesięć lat przed emeryturą, do ZUS-u. W taki oto sposób rozpoczęto systematyczną likwidację OFE.
W 2019 r. rząd zdecydował, że składki OFE zostaną przekazane do ZUS-u lub do „nowego” IKE (Indywidualne Konto Emerytalne).
Ponad 15 milionów obywateli będzie musiało zdecydować, gdzie przenieść środki zebrane na kontach OFE. Chodzi tutaj o niebagatelną kwotę 148 mld złotych. Tego tupu ruchy finansowe zawsze wiążą się z jakimiś kosztami. Nikt nie ukrywa, że reforma zaplanowana okres od 1 czerwca 2021 roku do początku 2022, przyniesie budżetowi państwa wymierne korzyści. Wyliczono je na co najmniej kilkanaście miliardów zł. Pieniądze te według deklaracji rządowej, mają być w dużej mierze przeznaczone na sfinansowanie programów społecznych. Natomiast emeryci, którzy korzystają z wypłat zusowskich, choć zapłacą 17 lub 32 proc. podatku, mają prawo do obniżenia go o kwotę wolną od niego, ponadto przysługuje im szereg ulg, co wpłynie na jego obniżenie.
Gdy ktoś wybiera IKE, o pieniądze z OFE nie musi się starać ani dokonywać dodatkowych czynności. Ta opcja jest domyślna. Zgromadzone środki zostaną przeniesione na nowe konto automatycznie. Jedyną, ale znaczącą niedogodnością będzie utrata tych 15 proc. swoich oszczędności, na skutek pobrania tzw. opłaty przekształceniowej.
Należy wiedzieć, że chodzi tu o nowe IKE (Indywidualne Konto Emerytalne) niezależne od tych już funkcjonujących.
Emeryt sam zdecyduje o tym, czy jego składki OFE mają trafić do ZUS-u. Nie nalicza się tutaj opłaty przekształceniowej. Nie należy zapominać, że emerytury i tak będą opodatkowane. Podatek taki wynosi 17 proc.
W przypadku starego IKE pieniądze można wybrać w dowolnym momencie. Zarówno ich część, jak i całość odłożonej kwoty. Jak przy każdym dochodzie jest konieczność zapłacenia tzw. podatku Belki liczonego od zysków kapitałowych. W przypadku nowego IKE pieniądze z OFE będzie wolno wypłacić, dopiero wtedy, gdy dana osoba osiągnie wiek emerytalny 60 lat — dla kobiet lub 65 lat — dla mężczyzn. Z zebranych środków nie można skorzystać wcześniej ani w części, ani w całości.
Trudno powiedzieć, z jakiej ilości pieniędzy zgromadzonych w OFE będzie można skorzystać. Ich wartość ulega codziennym zmianom. Powodem jest przeliczanie ich na tak zwane jednostki rozrachunkowe i inwestowane. Stan wartości konta zależy więc od dwóch czynników: wpłaconych sum oraz aktualnej sytuacji na giełdzie. Na nowym IKE będą one nadal zarządzane przez te same firmy, co do tej pory. Dobrą informacją jest fakt, że zawsze można sprawdzić, ile dana osoba ma w danym dniu pieniędzy w OFE.
W tym celu najlepiej zalogować się na swoje konto w danym towarzystwie albo zadzwonić na infolinię.
Wyświetlenia: 614